W tym tygodniu ze swoją ofertą wystartuje Play - czwarta sieć komórek, a  w ciągu miesiąca Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosi przetarg na kolejne wolne częstotliwości dla telefonii komórkowej.

Udział w nim wezmą: Orange, Era i Plus GSM. UKE chce, by w przetargu na wolne częstotliwości GSM 1800 stanęli nowi operatorzy, w liczbie co najmniej pięciu, m.in. Centernet, należący do Romana Karkosika. W tym celu UKE przygotowuje specjalną ofertę polegającą na maksymalnym rozszerzeniu zakresu przetargowej licencji. Jak powiedziała Anna Streżyńska, prezes UKE, "- W praktyce będzie to oznaczać, że obok usług telefonicznych nowy operator będzie mógł także świadczyć usługi mobilne, stacjonarne, internetowe". Obecnie firmy zainteresowane są, oprócz transferu głosu, również innymi usługami medialnymi, które oferuje Play, co ma go odróżniać od konkurencji. Również analitycy zgodnie twierdzą, że jest to przyszłość telefonii komórkowej. Odmiennego zdania są natomiast obecni potentaci rynku. Jacek Kalinowski, rzecznik PTK Centertel, operatora sieci Orange, uważa, że liczba firm, które biorą udział w przetargu nie zawsze musi przekładać się na jego efekty. Za przykład podaje zeszłoroczny przetarg, który unieważniono. Zwycięzca, Telekomunikacja Kolejowa, spółka zależna od PKP, wycofał się ze złożonej oferty. Zaproponowano bowiem, jak twierdzi Kalinowski, nierealną kwotę 500 mln zł. Nie wiadomo jednak, czy nie jest to chęć zdyskredytowania przeciwnika. Wejście na rynek kolejnego operatora wprowadzi bowiem zamieszanie w planach największych graczy. Nie ma też wątpliwości, że jeżeli przetarg zostanie wygrany przez firmę inną niż: Orange, Plus GSM i Era, układ sił na rynku szybko będzie się zmieniał.

oprac.: ef, źródło: Dziennik Polska Europa Świat, 2007.03.13
"Nadchodzi piąty operator", Marek Jaślan