Walka o klienta

- Spadek przychodów z usług głosowych w sieciach stacjonarnych to zjawisko ogólnoświatowe - mówi Kornelia Mathea, dyrektor marketingu dywizji usługi dla domu w TP SA. - Staramy się to zrekompensować, oferując usługi zintegrowane, łączące telefonię stacjonarną, komórkową i dostęp do internetu. Szczególnie istotny dla naziemnych operatorów jest rozwój usług zapewniających dostęp do sieci.
Czołowi operatorzy na tym rynku, czyli m.in. Netia i TP, inwestują zatem w rozwój infrastruktury, pozwalającej przyłączać do internetu kolejnych abonentów.
Operatorzy alternatywni również dynamicznie prą do przodu. Najgroźniejszymi rywalami Telekomunikacji są telewizje kablowe, które wkraczają na jej tradycyjne podwórko. Wykorzystując własną infrastrukturę, oferują zintegrowane pakiety   usług przeznaczonych głównie dla klientów indywidualnych. Czyli już nie tylko kilkadziesiąt kanałów telewizji kablowej i szybki dostęp do internetu, lecz również stacjonarny telefon.
- Telefonia stacjonarna, dostępna przez sieć telewizji kablowych, jest konkurencyjna wobec analogicznej usługi oferowanej przez tradycyjnych operatorów telekomunikacyjnych - uważa Tomasz Żurański, prezes spółki Vectra. - Jej atut to atrakcyjna cena, zauważalna zwłaszcza wówczas, gdy korzysta się też z innych usług. To właśnie pakiety niezwykle skutecznie przyciągają kolejnych użytkowników, w tym również obecnych klientów TP.
Receptą na regres ma być zintegrowana oferta dla abonentów TP, łącząca w sobie dostęp do internetu, telewizję cyfrową i telefonię internetową:
- Wkrótce zaproponujemy użytkownikom Neostrady szereg nowych rozwiązań technologicznych - wyjaśnia Kornelia Mathea. - Już teraz mogą zamawiać tzw. livebox, pozwalający bezprzewodowo łączyć się z internetem, a niedługo pojawią się kolejne usługi: telefonia oparta na technologii VoIP, cyfrowa telewizja przez szerokopasmowy internet (TV on ADSL) oraz wideo na żądanie (video on demand).

oprac: S. Kowalska źródło: Manager Magazin, 2006.03.01
"Kablowa kontrofensywa." Jarosław Horodecki

Wyraź swoją opinię