Germanos, przejęty przez P4, nowego operatora komórkowego, chce pozwać dilerów Ery do sądu. Jednym z nich jest Eurotel, który uważa taki pozew za bezpodstawny.

Grecy zarzucają agentom Polskiej Telefonii Cyfrowej  nieuczciwą konkurencję poprzez próby podkupywania salonów sprzedaży na warunkach, które odbiegają od rynkowych. W tym tygodniu pozew ma otrzymać Eurotel. Zarząd spółki odpiera jednak zarzuty greckiej firmy. Jak twierdzi Krzysztof Płachta, prezes Eurotelu, firma nie podkupowała żadnych punktów Germanosa i tym samym, jego zdaniem, Grecy nie mają podstaw do pozwania giełdowej spółki. Zaistniałe zarzuty przełożyły się już na akcje spółki, które wczoraj zaczęły spadać. Płachta nie zaprzecza natomiast, że dystrybutor przejął kilkanaście sklepów należących do niedawna do sieci Mobile Phone Telecom, spółki zależnej Germanosa. Jednak, jak zapewnił, punkty te nie łączyła umowa z PTC. Fakt, czy MPT obowiązuje umowa z PTC, czy nie, jest kwestią sporną. Wprawdzie PTC utrzymuje, że dał wypowiedzenie umowy MPT ze skutkiem natychmiastowym, ale ani MPT, ani Germanos go nie uznają. Germanos zamierza sprzedawać usługi wszystkich operatorów, ale Era jest temu niechętna, mimo że, jak uważa Robert Niczewski, rzecznik Germanosa, pozostaje on wciąż najlepszym agentem PTC.

oprac.: ef, źródło: Parkiet Gazeta Giełdy, 2007.03.14
"Nie podkupywali sieci Germanosa", ZIU