Archiwum |
Kłopotliwa dziura
To skutek orzeczenia sądu najwyższego USA z 1992 r. w sprawie firmy Quill przeciw Dakocie Północnej, które dotyczyło wprawdzie sprzedaży wysyłkowej, ale "załapał się" na nie tak że internet. Firmy błyskawicznie komórki przeznaczone specjalnie do handlu internetowego. Jeśli taka spółka nie jest "fizycznie obecna" w stanie, do którego wysyła książki, nie musi doliczać podatku za wysyłane artykuły. Wynika z tego, że internauta mieszkający w stanie, w którym jest podatek od sprzedaży, kupując w sieci książkę bez podatku, powinien grzecznie zgłosić się do stanowego wydziału dochodów i go zapłacić. Ale to utopia. Ludzie często nie mają o tym pojęcia, a stany nie mają żadnych możliwości, żeby zmusić intemautów do płacenia. W Europie wszystkie transakcje, z internetowymi włącznie są obłożone VAT. Zmusiła je do rejestrowania się w Unii i płacenia unijnego VAT od transakcji on-line. Internauta kupując książkę, korzystając z web-księgarni oszczędza zazwyczaj kilka centów. Gdy tymczasem zupełnie zgodnie z literą prawa w samym 2003 roku rząd stracił ok, 10 mld dolarów. oprac: S. Kowalska źródło: Gazeta Wyborcza, 2004.08.09 "Wolnoamerykanka w sieci" Rafał Zasuń Waszyngton Boston Wyraź swoją opinię
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników vortalu 9477.pl. TAI nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie regulamin, zawiadom nas o tym. |
Panel KlientaOferty usług
|