Romantyczny, w swoim założeniu, Dzień Zakochanych to nakręcająca się machina powiększająca z każdym rokiem obroty handlowców.

Walentynki to świetna okazja na zarobienie pieniędzy, którą wykorzystują branże nie mające z miłością nic wspólnego, czyli: banki, linie lotnicze, apteki, hipermarkety, a także sieci telefonii komórkowej. Wszystkie oferują produkty, by w tym dniu uszczęśliwić zakochane pary. Oto kilka przykładów: sieci telefonii komórkowej Era i Plus proponują darmowe rozmowy z najdroższą osobą, linie lotnicze zachęcają do korzystania z niższych cen biletów dla par, Multibank umożliwia zakochanym otworzenie wspólnego darmowego konta, czy ofiarowania wybranej osobie dodatkowej karty kredytowej. W sieci aptek Super-Pharm można kupić wybrance serca okulary i syrop... . Zdrowym zakochanym internetowy sklep Xsonic proponuje natomiast odtwarzacz MP4 wraz z "miłosnymi kajdankami". Nawet uczelnie upatrują w tym dniu sposobności do powiększenia swoich zysków, np. Polski Uniwersytet Wirtualny oferuje kurs online, w którym osoba zapisująca swoją "drugą połowę" w nagrodę otrzymuje 10% zniżki. Dużych przychodów spodziewa się, jak co roku, klasyczna branża walentynkowa, czyli kwiaciarnie i multipleksy. Tak naprawdę nie jest znana wartość polskiego rynku walentynkowego. Wiadomo tylko, że cały czas rośnie.

oprac.: ef, źródło: Gazeta Wyborcza Ogólnopolska, 2007.02.14
"Jak zarobić na zakochanych", MARCIN MASŁOWSKI, JAKUB WIEWIÓRSKI