Bez rewolucji
Przeszkodą są stawki tzw. interkonektu, czyli ceny rozliczeń międzyoperatorskich. Operator płaci bowiem za połączenie swojego klienta do sieci innego operatora. Za minutę połączenia w szczycie trzeba zapłacić 0,65 zł. Taniej jest poza szczytem i w dni świąteczne (odpowiednio 0,48 i 0,40 zł). Połączenia do sieci stacjonarnych kosztują komórkowców kilka groszy za minutę. Inaczej jest w drugą stronę - operatorzy stacjonarni muszą płacić mobilnym według stawek obowiązujących między komórkami - prawie 10 razy więcej. Operatorzy działający do tej pory mogą sobie pozwolić na oferowanie usług poniżej ceny interkonektu. Większość rozmów (około 40 proc.) prowadzona jest w ramach jednej sieci. A za połączenia wewnątrz własnej sieci operator nie płaci żadnych stawek. W ten sposób rekompensuje sobie ewentualną stratę na interkonekcie. Jednak P4 będzie dopiero zdobywać klientów - Chris Bannister, prezes spółki, zakłada, że na koniec 2007 r. firma będzie miała 0,5 mln użytkowników. Klienci P4 będą zatem dzwonić przede wszystkim do innych sieci. Jeżeli P4 zaproponuje im atrakcyjne stawki, będą telefonować częściej i dłużej, powiększając w ten sposób wydatki operatora na opłaty interkonektowe. Firmę tymczasem czekają duże wydatki związane z budową sieci, marketingiem i dystrybucją. W sumie w najbliższych latach P4 zamierza zainwestować ponad 2,8 mld zł (700 mln euro).
oprac: S. Kowalska źródło: Gazeta Prawna, 2006.06.28 "Konkurencji przybędzie, ale ceny nie spadną." Łukasz Rucinski
Wyraź swoją opinię
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników vortalu 9477.pl. TAI nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie regulamin, zawiadom nas o tym.
|
Posiadamy certyfikat:
|