TP SA grozi kara 356 mln zł

Urząd Komunikacji Elektronicznej pomimo sprzeciwu Komisji Europejskiej zamierza nałożyć na Telekomunikację Polską SA karę za wygórowane ceny usług dostępu do Internetu. Będzie to najwyższa kara, jaką UKE może zastosować.

Kara wyniesie 3% rocznych przychodów operatora, czyli w przypadku TP SA: 356 mln zł. Anna Streżyńska, prezes UKE, powiedziała, że jeżeli TP SA nie zrezygnuje z dotychczasowej opłaty za utrzymanie łącza internetowego, to decyzja w sprawie kary będzie podjęta około 15 lutego. Z nowego cennika usług internetowych TP SA, ogłoszonego w grudniu,  wynika, że klienci operatora, którzy nie chcą korzystać z usług telefonicznych, są zobowiązani zapłacić, oprócz zwykłej stawki za dostęp do Internetu, dodatkowo 30 zł netto na utrzymanie łącza. UKE uważa, że to zbyt wysoka stawka i obecnie ma wątpliwości, czy powinna ona w ogóle być pobierana. Telekomunikacja Polska SA kwestionuje z kolei prawo UKE do ingerencji w cennik usług internetowych, który nie dotyczy tzw. usług powszechnych. W styczniu polskiego operatora broniła Komisja Europejska, wydając opinię, że regulowanie cen internetowych jest nie jest zgodne z prawem Unii Europejskiej. W poniedziałek Anna Streżyńska odniosła się po raz kolejny do koncepcji połączenia UKE i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Uważa, że utworzenie jednego regulatora rynku medialnego i telekomunikacyjnego jest konieczne z powodu postępu technologicznego. Obie dziedziny coraz częściej się przenikają, np. tzw. triple-play - usługa telefoniczna, internetowa i telewizji kablowej na jednym łączu. Połączenie urzędu może nastąpić w ciągu 2 lub 3 lat.

oprac.: ef, źródło: Rzeczpospolita, 2007.02.06
"UKE nie rezygnuje z kary dla TP SA", Zbigniew Zwierzchowski

Wyraź swoją opinię