Dzieci stały się dla operatorów komórkowych dochodowymi klientami, dlatego przygotowują oni dla nich coraz większy wachlarz propozycji. Tymczasem psycholodzy radzą kontrolować zachowania nieletnich.

Obecnie prawie każde dziecko posiada komórkę, którą wykorzystuje do rozmów i  SMS-ów. Oprócz tych popularnych usług operatorzy komórkowi oferują inne, dodatkowo odpłatne, jak np. ściąganie tapet, dzwonków i gier. Dzieciom umożliwia się też ściąganie filmów i zdjęć, które nie są dla nich przeznaczone. Najważniejszymi klientami dla operatorów są gimnazjaliści i licealiści, do których adresowana jest oferta telefonów na kartę, wspomagana specjalnymi kampaniami reklamowymi. To właśnie ze względu na przyciągnięcie młodego klienta powstała marka Heyah. Dzieciom sprzedawane są, wbrew prawu, komórki w systemie pre-paid, czyli na kartę. Konrad Gruner z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie powiedział, że "jeśli okaże się, że dziecko zrobiło drogie zakupy, na przykład kupiło odtwarzacz DVD czy telefon komórkowy bez zgody rodziców lub opiekunów prawnych, mają oni prawo przyjść do sklepu i żądać rozwiązania umowy i zwrotu pieniędzy". Dodał też, że badania psychologiczne przeprowadzone w Wielkiej Brytanii dowiodły, iż dzieci mogą uzależnić się od telefonu komórkowego. Mają one natychmiast zapewnione spełnienie życzeń, np. rozmowę, z kim się zechce, a także  stymulację, np. barwy, dźwięki i ikony. Dlatego rodzice i wychowawcy powinni zwrócić szczególną uwagę na zachowanie się nieletnich. Niepokojącym objawem u dzieci jest np. zastępowanie typowych form relacji społecznych rozmowami przez komórkę.

oprac.: ef, źródło: Nowa Trybuna Opolska, 2007.03.29
"Uzależnieni od telefonu", SABINA KUSICIEL