Play nie powtórzył wyników Heyah sprzed trzech lat, gdy w ciągu dwóch tygodni pozyskał 200 tys. abonentów. Nowy operator komórkowy po pięciu tygodniach ma bowiem ok. 40 - 50 tys. użytkowników.

Liczba abonentów Playa ma wynieść 500 tys. na koniec roku. Marcin Gruszka, rzecznik Play, powiedział, że prognoza sprzedaży jest podtrzymywana, a analitycy prognozują nawet 700 tys. klientów. Tłumaczy, że trzy lata temu sytuacja na rynku telefonii komórkowej była inna niż obecnie, ponieważ było ok. 18 mln aktywnych telefonów, a teraz już 37 - 38 mln i trudniej zdobywa się rynek. Konkurencyjni operatorzy na razie spokojnie przyjmują ofertę niższych stawek Playa m.in. ze względu na nie przynoszącą zamierzonych efektów kampanię reklamową, mały zasięg sieci sprzedaży, małą liczbę punktów sprzedaży swoich usług, czy niewielką, w stosunku do zasiedziałych sieci GSM, liczbę użytkowników. Dla porównania sieci te mają ponad 12 mln użytkowników, a Play - kilkadziesiąt tysięcy. Nowy operator posiada też 150 punktów sprzedaży, a konkurencja kilkakrotnie więcej. Pojawienie się na rynku Heyah postrzegane było za początek cenowej rewolucji, której wynikiem było obniżenie cen połączeń telefonicznych z poziomu 1 - 2 zł za minutę do poziomu 0,20 - 0,70 zł za minutę. Nie jest tak w przypadku Play. W odpowiedzi na ofertę Playa Polkomtel i Orange nieznacznie obniżyły ceny połączeń odpowiednio: w usługach na kartę i usługi abonamentowe. Wyraźna była tylko reakcja Polskiej Telefonii Cyfrowej, która zdecydowanie obniżyła stawki w Heyah, która konkuruje z Play o tę samą grupę abonentów. Sytuacja nowego operatora może się jednak poprawić, gdy ofertę nowego gracza zacznie sprzedawać w maju prawie 200 salonów GSM sieci Germanos. Play zapowiada też wzrost wydatków reklamowych na swoją markę.

oprac.: ef, źródło: Rzeczpospolita, 2007.04.24
"Play nie jest drugim Heyah", Łukasz Dec