Wyniki finansowe Telekomunikacji Polskiej za I kwartał 2007 r. okazały się gorsze od prognoz analityków. Mimo to operator na razie nie planuje korekty prognoz.

W I kwartale 2007 r. przychody grupy TP wyniosły 4,44 mld zł, a zysk operacyjny - 784 mln zł. Dla porównania, w tym samym okresie 2006 r. przychody spółki wyniosły 4,56 mld zł, a zysk operacyjny był o 91 mln zł wyższy od tegorocznego. Maciej Witucki, prezes TP, na razie nie ma zamiaru zmieniać prognoz. Jak powiedział "spadek mieści się w budżecie spółki". TP spodziewa się, że jej skonsolidowane przychody za ten rok spadną o 1% z ponad 18,6 mld zł w roku ubiegłym. Zdaniem Macieja Wituckiego problemem nie leży w odchodzeniu klientów TP, gdyż nie pogłębia się ono, ale w słabości całego rynku. Według niego jest ona spowodowana głównie dużym nasyceniem usługami telekomunikacyjnymi. TP planuje dalsze wprowadzanie nowych usług i poszukiwanie nowych kanałów sprzedaży. Jednym z nich jest  dystrybuowanie neostrady dzięki pośrednictwu Wirtualnej Polski. W I kwartale br. liczba abonentów TP wzrosła o ponad 37%, do 1,8 miliona. Spółka chce zdobyć w przeciągu dwóch lat pozycję największego operatora kablowego. Planuje również zwiększyć w roku bieżącym liczbę klientów telefonii komórkowej - do 13,5 mln i liczbę użytkowników szerokopasmowego internetu - do ponad  2,2 mln.

oprac.: ef, źródło: Puls Biznesu, 2007.04.26
"Słaby rynek bije w telekom", Katarzyna Latek, PAP