Może się zdarzyć, że operatorzy komórkowi nie zrealizują swoich planów, a zyski Playa zostaną osiągnięte terminie późniejszym, niż zakładano.

W I kwartale Ericsson, dostawca infrastruktury telekomunikacyjnej, odnotował w Polsce przychody o ok. 20-30% niższe niż w roku ubiegłym. Zdaniem Larsa Svenssona, prezesa spółki, spadek ten wynika ze spowolnienia inwestycji operatorów komórkowych, spowodowanej przez obowiązujące od połowy 2006 r. nowe prawo środowiskowe. Uważa on też, że realizacja planów operatorów dotyczących rozbudowy sieci może napotkać przeszkody oraz, że założenia te będą mogły być zrealizowane tylko w połowie. W infrastrukturę inwestują wszyscy operatorzy komórkowi, jak np. Polska Telefonia Cyfrowa, Centertel, Polkomtel i P4. Różnica w inwestycjach jest jednak taka, że dla P4 jedyną szansą na zyski jest własna sieć, natomiast dla pozostałych operatorów cele nakładów to np. zwiększenie przepustowości czy poprawa jakości usług. P4 do końca roku miał wybudować 1500 własnych masztów, obecnie ma ich zaledwie 50, choć, jak zapewnił rzecznik operatora Marcin Gruszka, wkrótce ich liczba ma wzrosnąć do 200. Przyznał jednak, że założenia te są ambitne. Dodał też, że celem P4 jest "pokrycie 20% populacji" oraz, że pewność w jego osiągnięciu nie jest oczywista, mimo że spółka robi co może by było to możliwe. Przeszkodą są m.in. surowe przepisy dotyczące budowy stacji bazowej. Obecnie operator posiada ponad 900 pozwoleń na budowę masztów i ponad 1900 umów wynajmu lokalizacji. Trudności mają też inni operatorzy, dlatego Urząd Telekomunikacji Elektronicznej stara się im pomóc przygotowanym dokumentem, który ma zostać rozpatrzony przez Komitet Stały Rady Ministrów ds. Łączności i Informatyzacji. Ułatwieniem inwestycji dla operatorów ma być m.in. używanie wspólnej sieci.

oprac.: ef, źródło: Parkiet Gazeta Giełdy, 2007.05.30
"Komórkowe sieci wybudują o połowę mniej nowych stacji?", Urszula Zielińska