E-podpis: rząd proponuje wprowadzenie okresu przejściowego
Prawdopodobnie przedsiębiorcy, którzy nie zaopatrzyli się do tej pory w certyfikat kwalifikowany będą mogli w kontaktach z ZUS korzystać jeszcze przez jakiś czas z podpisów niekwalifikowanych, wydanych przed 21 lipca 2008 r.
Rząd proponuje, aby certyfikaty niekwalifikowane były honorowane przez ZUS do czasu utraty ich ważności. W ten sposób będzie można uniknąć sytuacji, która miała miejsce w przypadku wymiany dowodów osobistych. Z jednej strony takie rozwiązanie cieszy przedsiębiorców zatrudniających więcej niż pięciu pracowników, z drugiej martwi organizacje zrzeszające mniejsze podmioty. Według Jana Klimka ze Związku Rzemiosła Polskiego wprowadzenie certyfikatów kwalifikowanych zniechęci do korzystania z elektronicznego przekazywania dokumentów płatników. "Wielu płatników, zatrudniających do pięciu pracowników, może powrócić do przekazywania dokumentów ubezpieczeniowych w formie papierowej" - twierdzi Klimek. Przedstawiciele Związku Rzemiosła Polskiego uważają poza tym, że dla małych firm koszt zakupu jest zbyt wysoki. Za zestaw trzeba obecnie zapłacić ok. 300 zł.
Wątpliwości związanych z wprowadzeniem obowiązku posiadania bezpiecznego podpisu nie kryją eksperci rynku informatycznego. "Sytuacja się powtarza, bowiem ZUS znów zmusza płatników do korzystania z systemu Windows" - uważa Sergiusz Pawłowicz, twórca programu Janosik - konkurenta Płatnika. Tymczasem Jakub David z Unizeto Technologies - jednej z trzech firm w których można zamówić certyfikat - zapewnia, że trwają prace nad opracowaniem oprogramowania, które będzie umożliwiać podpisywanie dokumentów na innych platformach informatycznych. (F)
Opracował M. Frąckowiak, źródło: www.gazetaprawna.pl, 2008-04-22, "Nie będzie przymusu e-podpisu od lipca", Bożena Wiktorowska
Wyraź swoją opinię
|
Posiadamy certyfikat:
|