Wchodzący na rynek P4 będzie oferował usługi oparte na technologii 3G. Chce postawić na rozrywkę i kojarzyć się z technologią nowszą niż rywali.

Jarosław Grzesica z Brand New Modern Trends uważa, że operator ten nie planuje startu, jako operator komórkowy, kolejny po Polkomtelu, PTC i TP - Orange, ale jako dostawca przenośnych usług multimedialnych. Zamierzając kojarzyć się z technologią nowszą niż rywali, podobnie, jak telewizja n należąca do koncernu ITI, blokuje w ten sposób ruch konkurencji. P4 chce wykreować komórki Play jako mobilne centra rozrywki, a nie zwykłe komórki. Operator ten zamierza w przeciągu pięciu lat  pozyskać 20% rynku, tym bardziej, że rynek telefonii komórkowej w Polsce wart jest 30 mld zł. GUS prognozuje, że będzie się on w szybkim tempie zwiększał, a w połowie tego roku liczba komórek ma równać się liczbie mieszkańców naszego kraju. Podejrzewa się, że P4 ukrył w swojej początkowej promocji jakiś haczyk. Rozdał bowiem 20 tysiącom osób telefony Samsunga i Motoroli celem ich przetestowania, a to, zdaniem obserwatorów, jest największym samplingiem w historii polskiej telefonii i wydarzeniem na światową skalę. Mówi się o zastosowaniu przez firmę reguły zobowiązania i wzajemności, która skłoni te osoby do wyrażania pozytywnych informacji o produkcie. Poza tym, operator już na samym początku zebrał dane użytkowników oraz zbadał ich preferencje. W opinii J. Grzesicy, działania te będą wykorzystane przez P4 do stworzenia drugiego etapu promocji, który rozpoczął się w 9 marca. Ma on być oparty na kampanii reklamowej ATL, na którą przeznaczono 250 mln zł. Kwota ta nie wydaje się wygórowana, jak na zamiar konkurowania z trzema operatorami komórkowymi oraz wirtualnymi, jak Avon czy Cyfrowy Polsat. P4 wystartuje więc prawdopodobnie z atrakcyjną ofertą cenową. Konkurencja nie wypowiada się na temat kampanii P4.

oprac.: ef, źródło: Puls Biznesu, 2007.03.12
"Czwarty, ale inny", Małgorzata Mierzyńska