Polska wieś bez internetu
Mimo dynamicznie rozwijających się na świecie technologii IT, w Polsce są dzieci, które nie wiedzą czym jest internet.
Brak dostępu do sieci internetowej wprowadza podział pomiędzy dziećmi mieszkającymi na wsiach i w miastach, gdzie staje się on nieodłącznym narzędziem w życiu, podczas gdy na wsiach go brakuje. Przykładem są dzieci ze Szkoły Społecznej w Niepoględziu, w gminie Dębnica Kaszubska, które na lekcje informatyki z wykorzystaniem internetu muszą dojeżdżać do kawiarenki internetowej w Słupsku lub Bytowie. W szkole jest, co prawda, sala komputerowa, ale żaden z komputerów nie jest podłączony do sieci. Jak mówi Ryszard Iwanowski, prezes stowarzyszenia Speranda prowadzącego szkołę: "Program musimy realizować, płacimy więc za dowóz dzieci i kawiarenkę". TP, mimo próśb, nie instaluje internetu. Ryszard Iwanowski twierdzi, że gdy siedem lat temu operator zakładał we wsiach telefony radiowe, zapewniał o wczesnym ułożeniu kabla umożliwiającego podłączenie internetu. Tak się jednak nie stało. Prezes dodaje, że "- Od tamtej pory nie było żadnych inwestycji". Jego zdaniem do internetu nie ma dostępu trzy tysiące mieszkańców okolicznych wiosek. Szkoła nie może też rozliczać się z ZUS, czy kontaktować się z kuratorium drogą elektroniczną, nie wspominając o możliwości rekrutacji do szkół średnich przez internet. Wójt gminy Eugeniusz Dańczak chce skorzystać z usług innego operatora informując, że prowadzi już rozmowy z kilkoma. TP obiecuje, że w tym roku przeprowadzi niezbędne prace w Niepoględziu, z tym, że nikt już nie wierzy w jej zapewnienia.
oprac.: ef, źródło: Głos Pomorza, 2007.09.13
"Wieś jest ciągle zabita dechami", (KRAB)
|
Posiadamy certyfikat:
|