Odzież z logo firmy - reprezentacja czy reklama?

Coraz częściej organy podatkowe zezwalają na zaliczenie wydatków na ubrania służbowe  dla pracowników do działań reklamowych.

   Wielu przedsiębiorców musi rozstrzygać, czy zakup służbowego ubioru dla personelu potraktować jako inwestycję w wizerunek, czyli reprezentację, czy jako promowanie logo firmy i jej produktów, czyli reklamę. Jest to ważne, gdyż od poprawnej interpretacji zależy, czy wydatek jest kosztem, czy nim nie jest - pisze "Rzeczpospolita". Od dawna kupowanie ubrań dla pracowników uważano za tworzenie i utrwalanie pozytywnego wizerunku przedsiębiorstwa, czyli za reprezentację. Tymczasem od 1 stycznia 2007 wydatki na reprezentację nie mogą stanowić kosztu podatkowego. Można natomiast odliczyć koszty reklamy publicznej lub niepublicznej.
   Organy podatkowe coraz częściej akceptują inwestycje w wygląd pracowników firm. Przykładem może być interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 26 października 2007 r. dotyczącej rozliczenia wydatków na stroje przez przedsiębiorcę prowadzącego salon sprzedaży. Kupione przez niego stroje z marką firmy, której produkty były sprzedawane w tym salonie, miały być obowiązkowo noszone przez pracowników. Uważał on, że wydatki na odzież są kosztem uzyskania przychodów. Urząd nie wyraził na to zgody, ale złożone przez niego zażalenie do izby skarbowej przyniosło pozytywny skutek. W interpretacji zostało napisane bowiem, że: "Za reklamę można uznać takie działania, które promują markę określonej firmy zwiększając jej rozpoznawalność na rynku, co w efekcie wpływa na zwiększenie zainteresowania sprzedawanymi przez nią towarami lub świadczonymi usługami (...) Jej zadaniem jest stworzenie sprzyjającego dla firmy klimatu, pozytywne nastawienie potencjalnych klientów, umocnienie stopnia rozpoznawalności i znajomości firmy przez odbiorców tego rodzaju reklamy oraz w konsekwencji zwiększenia popytu na jej towary lub usługi". Noszenie jednolitych ubrań z marką producenta ma na celu pomóc w sprzedaży i w efekcie przełożyć się na uzyskanie przychodów. Nie zalicza się tego do reprezentacji, dlatego wydatki mogą być kosztem podatkowym.
   Jednak nie wszystkie urzędy wydają podobne opinie. Doświadczyła tego firma, która w wyniku wprowadzenia wizualizacji firmy, przekazała stroje z logo firmy pracownikom mającym kontakt z klientami: działom sprzedaży, logistyki i przedstawicielom handlowym. Ubrania mogły być nosze tylko w celach służbowych. Podatnik nie uznał tych inwestycji jako reprezentację, gdyż stroje nie były okazałe ani wytworne. Pierwszy Wielkopolski Urząd Skarbowy w Poznaniu był innego zdania. W interpretacji z 3 lipca 2007 r. czytamy: wydatki poniesione przez wnioskującą na zakup odzieży służbowej dla jej pracowników oznaczone cechami charakterystycznymi, np. logo - stanowią wydatki na reprezentację spółki. Pracownik ubrany w efektowny, schludny strój, dodatkowo zaopatrzony w logo przedsiębiorstwa, reprezentuje to właśnie przedsiębiorstwo. Jednocześnie, jednolite ubranie pracowników zatrudnionych w dziale sprzedaży, logistyki, czy dla przedstawicieli handlowych, w charakterystyczną dla spółki odzież, sprzyja budowaniu pozytywnego wizerunku firmy i wyróżnienia jej wśród innych konkurencyjnych przedsiębiorstw". Urząd twierdzi, że nie jest to reklama, ponieważ odzież "nie zawiera informacji i elementów wartościujących o towarach (usługach), oferowanych do sprzedaży". (F)

oprac.: ef, źródło: Rzeczpospolita, www.rp.pl, 2008.01.14
"Pracownik reklamuje firmę, jeśli występuje w garniturze z jej logo", Przemysław Wojtasik