Pogrom na Wall Street
Indeksy amerykańskich giełd pogłębiły korektę. Indeks Dow Jones znalazł się najniżej od kwietnia ubiegłego roku tracąc 2,46%, spadły też indeksy Nasdaq Composite - o1,99% i S&P 500 - o 2,91%.
Czwartek należał do kolejnego, ciężkiego dnia na amerykańskiech giełdach, na których dominowała sprzedaż - donosi "Puls Biznesu". Rosną obawy o recesję w największej gospodarce świata. Sugeruje się działania władz monetarnych celem ożywienia koniunktury. Zdaniem analityków, podczas najbliższego posiedzenia FOMC, może dojść do minimum 50 pkt. obniżki stóp procentowych. Na amerykańskim rynku nieruchomości od dłuższego już czasu trwa kryzysowa sytuacja. Liczba rozpoczętych budów spadła w grudniu do poziomu 1,006 mln, a liczba wydanych pozwoleń na budowę - do 1,07 mln. Wczorajszy dzień był nerwowy również dla akcjonariuszy Merrill Lynch. W ostatnim kwartale 2007 r. ponieśli oni blisko 10 mld stratę netto, prawie trzykrotnie wyższą niż prognozowano. Wśród najmocniej przecenionych blue chipów znalazły się akcje American International Group i Merck. Z kolei przecena Ambac Financial Group chwilami osiągała ponad 55%. Wskaźnik nastrojów Fed opadł do minus 20,9 pkt.Jest to najniższa wartość od października 2001 r. Wartość poniżej zera oznacza recesję. (I)
oprac.: ef, źródło: Puls Biznesu, www.pb.pl, 2008.01.17
"Krwawy czwartek na Wall Street", WST
|
Posiadamy certyfikat:
|