Chińczycy szpiegowani przez komórki

China Mobile, największa sieć komórkowa świata, jest w stanie inwigilować swoich klientów, a chińskie władze mogą ją wykorzystać do namierzania protestów podczas olimpiady w Pekinie. Technologia ta ma być przyszłością dla reklamodawców.

W ubiegły weekend w Davos, podczas dyskusji o przyszłości telefonii komórkowej, szef China Mobile Wang Jianzhou nieopatrznie powiedział, że sieć ta jest w stanie inwigilować swoich użytkowników - informuje "Dziennik". Mówiąc o przyszłości branży reklamowej podkreślił, że operator wie nie tylko o tożsamości klienta, ale może również precyzyjnie namierzyć miejsce, z którego rozmawia. Wang twierdzi, że informacje te będą miały w przyszłości nieocenioną wartość dla reklamodawców. Na słowa zdumionych europejskich dyskutantów o prawie do prywatności klientów i zakazie wycieku informacji z firm odpowiedział, że w Chinach też tak jest, "chyba że poproszą o to służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo". Obrońcy praw człowieka obawiają się, że chiński rząd użyje tej sieci w celu zapobiegnięcia ewentualnym protestom podczas olimpiady w Pekinie. Twierdzą też, że nowe technologie w Chinach wykorzystuje się do tłamszenia sprzeciwu wobec rządu. Dynamicznie pozyskująca użytkowników sieć China Mobile to ogromna baza danych o obywatelach. Vincent Brossel z organizacji Reporterzy bez Granic, powiedział, że "prawo w ChRL zmusza operatorów do udziału w inwigilacji społeczeństwa. Każdy telefon może zostać użyty przeciw właścicielowi". Dodał też, że "każdy, kto za pół roku zabierze telefon do Pekinu, powinien mieć świadomość, że jest pod stałą obserwacją". (F)

oprac.: ef, źródło: Dziennik Polska Europa Świat, 2008.01.30
"Każda komórka to szpieg", Konrad Godlewski dziennikarz działu świat