Zmiany numerów przebiegaja sprawnie

Teraz ich częścią stało się "0" i kierunkowy danej strefy numeracyjnej np. w Warszawie "22", a w Krakowie "12". Bez zmian pozostał sposób wybierania połączeń międzymiastowych, międzynarodowych i na telefony komórkowe.
- Nie stwierdziliśmy problemów technicznych w naszej sieci. Zwiększyła się tylko znacznie liczba połączeń do serwisu Błękitna Linia, gdzie konsultanci tłumaczyli, na czym polegają zmiany - mówi rzecznik TP SA Barbara Górska. Dodaje, że w poniedziałek w firmie była pełna mobilizacja, a na infolinii pracowało o 35 proc. konsultantów więcej niż zwykle.
Abonenci wybierający błędny, krótszy numer słyszą w słuchawce komunikat wyjaśniający nowe zasady dzwonienia. Wielu abonentów narzekało na bardziej uciążliwy sposób wykonywania połączeń lokalnych. Zdaniem dyrektora Mirosława Hutnika z Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty cała operacja pozwoli na zwiększenie puli dostępnych numerów o 3 mln w każdej strefie numeracyjnej. Do tej pory te dostępne dla zwykłych abonentów nie mogły się zaczynać na "0" (prefiks krajowy i międzynarodowy) oraz na "1" i "9" (numery specjalne, np. 112 czy 999). Teraz będą mogły stanowić początek zwykłych numerów. Obecnie w Polsce jest 12 mln abonentów telefonii stacjonarnej.
- Gdybyśmy nie przeprowadzili zmian, to na wiosnę przyszłego roku mogłoby już zabraknąć numerów w Warszawie czy Katowicach - mówi dyr. Hutnik. - W miastach tych bardzo szybko roś-nie ze strony biznesu zapotrzebowanie na usługi telekomunikacyjne.

oprac: S. Kowalska źródło: Gazeta Wyborcza-cz.ogólnop., 2005.12.06
"Spokojna telerewolucja." Paweł Rożyński

Wyraź swoją opinię