Polska wołowina wróci na azjatyckie rynki?

„Rzeczpospolita” dowiedziała się, że być może w przyszłym roku wznowiony zostanie eksport polskiej wołowiny do Hongkongu.

Byłaby to pierwsza próba ponownego wejścia na azjatycki rynek od sześciu lat, od kiedy obowiązuje embargo. „W czwartym kwartale tego roku mają do Polski przyjechać inspektorzy z Hongkongu, aby sprawdzić, jak działa nasz system nadzoru weterynaryjnego. Hongkong nie byłby dużym rynkiem zbytu. Mógłby stać się jednak bramą dla naszych producentów na rynki dalekowschodnie” – mówi Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii. Kraje azjatyckie przestały kupować wołowinę w roku 2002 w obawie przed chorobą BSE. Jeżeli uda się powrócić na rynek Hongkongu, to Polsce będzie łatwiej rozmawiać z kolejnymi krajami. Powoli zaczynają cieszyć się polskie zakłady, które w tej chwili wołowinę eksportują głównie do Włoch, Niemiec i Holandii. „Azja jest atrakcyjnym rynkiem, ponieważ rośnie tam popyt na drogie mięso wysokiej jakości” – mówi prezes Zakładów Mięsnych Łmeat z Łukowa, Ryszard Smolarek. Komisja Europejska prognozuje, że spożycie wołowiny w Europie będzie malało. W związku z tym sprzedaż tego mięsa na innych rynkach może okazać się koniecznością.

Agencja Rynku Rolnego szacuje, że w 2008 roku Polska sprzeda za granicę o ok. 9 proc. żywca, mięsa i przetworów mniej niż rok wcześniej. Spowodowane jest to mniejszą ilością surowca i kursem złotego. W tym roku statystyczny Polak zje 4 kg wołowiny, a więc dziesięć razy mniej niż wieprzowiny. Sytuację może zmienić kampania promocyjna, którą zamierzają przeprowadzić Związek Mięso Polskie i Unia Europejska. (Z)

Opracował M. Frąckowiak, źródło: Rzeczpospolita, www.rp.pl, 2008.08.18, „Szansa na zniesienie azjatyckiego embarga na polskie mięso”, Beata Drewnowska