Plan budowy ukraińsko-polskiego ropociągu wciąż aktualny
Mimo wojny rosyjsko-gruzińskiej, spółka Sarmatia nie zrezygnuje z budowy ropociągu Odessa – Brody.
Sarmatia planuje przesyłać ukraińsko-polskim rurociągiem azerską ropę do Europy, korzystając z tranzytu przez Gruzję - pisze "Rzeczpospolita". O przygotowaniach do realizacji tej inwestycji dyskutowali w minionym tygodniu w Londynie udziałowcy spółki z pięciu firm - z Azerbejdżanu, Litwy, Gruzji, Polski i Ukrainy. "– Okazało się, że infrastruktura do transportu ropy w Gruzji na skutek konfliktu z Rosją nie jest tak zniszczona, jak wcześniej wszyscy się obawiali. Poza tym do czasu uruchomienia naszej inwestycji zostanie jeszcze rozwinięta", powiedział Marcin Jastrzębski, przedstawiciel PERN Przyjaźń w Sarmatii. Kosztujący 450 mln dol. ukraińsko-polski rurociąg będzie mógł powstać, pod warunkiem, że doradca Sarmatii potwierdzi w biznesplanie opłacalność drogi dostaw z Azerbejdżanu do Polski. Sarmatia, która ma poparcie UE na ten projekt, musi też przekonać banki do udzielenia pożyczki na budowę rurociągu. W listopadzie br. odbędzie się Szczyt Energetyczny w Baku, na którym spółka chce przedstawić analizy pozwalające na decyzję o budowie rurociągu z Ukrainy do Polski, która ruszyłaby pod koniec 2009 r. i zakończyła się w 2012 r. (Z)
oprac.: ef, źródło: Rzeczpospolita, www.rp.pl, 2008.09.02
"Konflikt w Gruzji nie zatrzyma planów dostaw z Morza Kaspijskiego", Agnieszka Łakoma
Oryginalna treść artykułu
|
Posiadamy certyfikat:
|