Podkarpacki spór o autostradę

Transeuropejska trasa E40, która ma przebiegać od kanału La Manche do Charkowa, może zostać przerwana na odcinku polskiej autostrady A4 po północnej stronie Rzeszowa, od Mrowli do Terliczki. 

Budowę tego odcinka zamierzano rozpocząć w 2009 r., a zakończyć do grudnia 2010 r. Niestety, trasa ta może w ogóle nie powstać ze względu na konflikt w Nienadówce. Z kolei europejska trasa północ-południe będzie drogą ekspresową z Tallina przez Łotwę i Litwę, a następnie Białystok i Lublin do Sokołowa Małopolskiego, gdyż do Turcji i na Bałkany przez Słowację i Węgry poprowadzi droga ekspresowa dopiero od Świlczy. W kwietniu 2007 r. do wojewody został złożony wniosek o decyzję w sprawie S19 od Sokołowa Małopolskiego po Świlczę oraz drogę łączącą węzeł autostradowy w Terliczce z rondem w Załężu, czyli część dużej obwodnicy Rzeszowa. Północny fragment tej inwestycji biegł przez centrum wsi Nienadówka, pod Sokołowem Małopolskim. Mieszkańcy Nienadówki wyrazili sprzeciw, gdyż uważają, że trasa przecinająca wieś była pomysłem biznesmena budującego we wsi stację paliw. Sprawą ma zająć się minister środowiska, ale jeżeli jego decyzja nie ulegnie zmianie, wówczas trafi do sądu, co wstrzyma budowę na ponad rok, a jeśli sąd przyzna rację mieszkańcom, projekt trzeba będzie zacząć od nowa, co spowoduje przepadnięcie unijnych środków na autostradę przyznanych do 2015 r. (I)

oprac.: ef, źródło: Interia.pl, www.fakty.interia.pl, 2008.09.08
"Autostrada skończy się w szczerym polu!", Krzysztof Rokosz

Oryginalna treść artykułu